1. ustawiamy sie w jakimś zaludnionym lub nie miejscu.
2. mamy w rękach dwa rodzaje ulotek w równej sobie ilości
3. na poczatku rozdajemy przechodzącym koło nas ludziom ulotkę z nadrukiem “zawróć proszę i podejdź do mnie.”
4. jeśli ktoś naprawde podejdzie. dajemy mu/jej drugą wersję ulotki. tym razem z odręcznym napisem “dziękuję”
5. wreszcie zostają nam tylko ulotki z napisem “dziekuję”. wiemy ile osób zawróciło.
(kilka dni temu jakis chłopak zapytał mnie “czy my się przypadkiem nie znamy” nie pamietałem go zupełnie i nie wiedziałem skąd miałbym go znać.. pokazał mi ulotkę, ktorą mu dałem w grudniu. mocno zajarany.)
1 komentarz:
Świetny pomysł, jednakże wymagający też świetnej pamięci - ile osób spośród nieustannie podchodzących jesteś w stanie zapamiętać, by wręczyć im odpowiednią karteczkę?
Chyba że przesadzam i natężenie ruchu nie było aż tak duże? :)
Prześlij komentarz